Stand-by – drogie ułatwienie
Nie ulega wątpliwości, że prąd to odkrycie bez, którego współcześnie ciężko jest funkcjonować. Wystarczy pół dnia awarii i człowiek w swoim domu nie jest wstanie nic zrobić. Czajnik, ogrzewanie, światło, telewizor, telefon, bateria w laptopie też szybko się kończy.
Dlatego w takich momentach doceniamy, jakie mamy szczęście korzystając z tych udogodnień. Jednak w tym przypadku jest jeszcze druga strona medalu, ta mniej przyjemna. A mianowicie ciągle rosnące rachunki za media.
Zatem warto skorzystać z cennej wskazówki, aby ograniczyć wydawaną sumę. Jak to zrobić? Okazuje się, że niezwykle łatwo, wystarczy tylko zrezygnować z funkcji czuwania. Tryb stand-by to niezwykłe ułatwienie, które jednym przyciskiem uruchamia urządzenia.
Patrząc na przeciętną rodzinę, w której średnio cztery sprzęty ustawione są na ten tryb, jest to wydatek około stu złotych. Wydaje się zatem, że płacenie tak wysokiej kwoty tylko za nasze lenistwo jest zwykłym marnotrawstwem. Konieczne jest wyłączanie dopływu prądu, chociażby za pomocą listwy.